Zrzeczenie się dziedziczenia
Środa, 6 maja 2020 roku
Na wstępie należy podkreślić, że zrzeczenie się dziedziczenia mylone jest często z odrzuceniem spadku. Otóż te dwie konstrukcje prawne są zgoła odmienne.
Przez umowę zrzeczenia się dziedziczenia, uregulowaną w art. 1048 k.c., przyszły spadkobierca ustawowy zrzeka się dziedziczenia po przyszłym spadkodawcy.
Umowa ta musi być zawarta za życia spadkodawcy w formie aktu notarialnego i jest to forma zastrzeżona pod rygorem nieważności. Zatem zrzec się można jedynie za życia spadkodawcy a po jego śmierci można już tylko ewentualnie spadek odrzucić.
Do zawarcia umowy zrzeczenia się dziedziczenia dochodzi pomiędzy przyszłym spadkodawcą, a osobą należącą do kręgu jego spadkobierców ustawowych.
Umowę taką można zawrzeć przez pełnomocnika, przy czym konieczne jest udzielenie pełnomocnictwa szczególnego. W imieniu spadkobiercy małoletniego natomiast umowę taką może zawrzeć jego przedstawiciel ustawowy po uzyskaniu zgody sądu opiekuńczego.
Przedmiotem umowy zrzeczenia się jest prawo do dziedziczenia z ustawy. Istnieje możliwość ograniczenia zrzeczenia się dziedziczenia do ułamkowej części spadku (lub udziału w spadku), mającego przypaść zrzekającemu się na podstawie dziedziczenia ustawowego, jak również zrzeczenie się jedynie prawa do zachowku.
Skutki prawne umowy zrzeczenia się dziedziczenia następują dopiero z chwilą otwarcia spadku, tj. z chwilą śmierci osoby, po której następuje zrzeczenie się dziedziczenia.
Głównym skutkiem prawnym zrzeczenia się dziedziczenia jest wyłączenie zrzekającego się od dziedziczenia, tak jakby nie dożył otwarcia spadku (art. 1049 § 2 k.c.), co oznacza, że nie będzie dziedziczył po zmarłym z ustawy, jak też nie otrzyma po nim zachowku, czy też innych korzyści przypadających mu z mocy ustawy.