Historia Pani Krystyny

Pani Krystyna zgłosiła się do Punktu NPO (nieodpłatne poradnictwo obywatelskie) w sprawie męża. Oboje są po 75-tym roku życia, utrzymują się ze skromnych emerytur. Mąż pani Krystyny od kilku lat zmaga się z chorobą psychiczną. Przez ostatnie 2 m-ce przebywał w szpitalu psychiatrycznym, bierze silne leki, ma kłopoty z pamięcią. 2 lata temu, w obecności i za zgodą pani Krystyny, mąż zawarł na 2 lata umowę z UPC. Oboje postanowili, że tej umowy nie będą przedłużać, ponieważ większości oferowanych programów nie oglądali. Już mieli informować UPC o swoim zamiarze, gdy okazało się, że umowa została przedłużona na kolejne 2 lata, a jej rozwiązanie wiąże się z wysoką karą. Pani Krystyna rozmawiała z mężem na ten temat, ale mąż faktu przedłużenia umowy nie pamięta. Pani Krystyna pyta o możliwość rozwiązania umowy bez płacenia kary, nie chce przez kolejne 2 lata pokrywać kosztów telewizji, której nie ogląda.
W tej sytuacji, na pierwszym spotkaniu doradczyni pomogła pani Krystynie napisać do UPC pismo z prośbą o wyjaśnienia w tej sprawie – jak i kiedy doszło do podpisania umowy.
Po kilku dniach, pani Krystyna wróciła z odpowiedzią. Wynikało z niej, że mąż zawarł umowę przez telefon, na dowód do pisma dołączona była płyta z nagraniem rozmowy, której jednak pani Krystyna nie miała na czym odsłuchać. Do odsłuchania płyty doszło więc w Punkcie NPO. Doradczyni wysłuchała nagrania razem z panią Krystyną. Na nagraniu było słychać, że mąż wyraził zgodę na przedłużenie umowy, ale również to, jak bardzo był do tego przez konsultanta nakłaniany. Za radą doradczyni, pani Krystyna postanowiła zwrócić się z tą sprawą do Miejskiego Rzecznika Konsumentów. Doradczyni wydrukowała i pomogła pani Krystynie wypełnić formularz wniosku konsumenta, w którym poproszono Rzecznika o ocenę nagranej rozmowy pod kątem etyki i możliwości rozwiązania umowy z UPC, bez konsekwencji finansowych dla pani Krystyny i jej męża.
Po kolejnych kilku dniach pani Krystyna wróciła do Punktu z odpowiedzią od Rzecznika, której nie do końca zrozumiała. Doradczyni wyjaśniła, że w ocenie Rzecznika rozmowa konsultanta z mężem pani Krystyny faktycznie została przeprowadzona w sposób nieprawidłowy. To znaczy konsultant, mimo braku zainteresowania męża, rozmowę przedłużał i „wymusił” zgodę na natychmiastową aktywację nowej umowy. Swoje pismo Rzecznik skierował do UPC, a pani Krystyna i jej mąż otrzymali je tylko do wiadomości. Firma dostała 14 dni na ustosunkowanie się do tego, co stwierdził Rzecznik, sugerujący polubowne rozwiązanie umowy. Przed upływem wyznaczonego przez Rzecznika terminu, pani Krystyna zadowolona przyszła do Punktu po raz kolejny, tym razem z pismem od UPC, w którym firma wyraziła zgodę na rozwiązanie umowy.
Piątek, 10 lipca 2020 roku