Kiedy może nastąpić wypowiedzenie umowy najmu?

Pani Halina ma 57 lat. W 2017 roku, po kilkuletnim oczekiwaniu, otrzymała mieszkanie z zasobów miasta stołecznego Warszawy. Podpisała umowę najmu na czas nieokreślony i została głównym najemcą lokalu. Córka mieszkała wówczas z mężem w jego mieszkaniu. Po dwóch latach pani Halinie trafiła się okazja dorobienia do emerytury. Zadzwoniła do niej znajoma z Niemiec, która szukała kogoś zaufanego do opieki nad swoją 85-letnią, częściowo sparaliżowaną teściową. Pani Halina zdecydowałą się na wyjazd. Zanim opuściła Polskę dała klucze do swojego mieszkania córce, żeby doglądała mieszkania. Ta akurat była w trakcie rozwodu i postanowiła wprowadzić się do mieszkania matki. Czynsz był regularnie opłacany. Pani Halina przyjechała po półtora roku do kraju na święta. Przeglądając korespondencję znalazła list z administracji, w którym było napisane, że jej umowa najmu została wypowiedziana z zachowaniem sześciomiesięcznego terminu wypowiedzenia. Pani Halina bardzo się zdenerwowała, nie rozumie, dlaczego doszło do wypowiedzenia umowy. Prosi o wyjaśnienie i pomoc w “odwołaniu się od pisma”.

Uzyskanie mieszkania z zasobów m.st. Warszawy nie jest łatwe. Przede wszystkim trzeba spełniać określone kryteria (metrażowe i dochodowe) oraz wykazać, że znajdujemy się w trudnej sytuacji mieszkaniowej (lub w ogóle nie mamy gdzie mieszkać). Tylko takim osobom udzielana jest pomoc mieszkaniowa. Gdy wniosek zostanie rozpatrzony pozytywnie, następuje kwalifikacja na listę osób oczekujących na lokal. Oczekiwanie na lokal trwa wiele miesięcy, a nawet lat. Ci szczęśliwcy, którzy lokal otrzymają powinni pamiętać, że nie jest on ich “własnością”. Właścicielem jest m. st. Warszawa, a najemcy są zobowiązani do przestrzegania ściśle określonych zasad dotyczących najmu. Niestety, zdarza się, że najemcy nie są świadomi ciążących na nich obowiązków, a także nie wiedzą w jakich przypadkach umowa najmu może zostać wypowiedziana. 

Umowa może zostać wypowiedziana z kilku powodów. Wszystkie są precyzyjnie określone w ustawie z dnia 21 czerwca 2001 r. o ochronie praw lokatorów, mieszkaniowym zasobie gminy i o zmianie Kodeksu cywilnego oraz w uchwale Nr XXIII/669/2019 Rady Miasta Stołecznego Warszawy z dnia 5 grudnia 2019 r. w sprawie zasad wynajmowania lokali wchodzących w skład mieszkaniowego zasobu gminy.

W przypadku Pani Haliny, wypowiedzenie umowy najmu nastąpiło, ponieważ Pani Halina nie przebywała w lokalu przez ponad rok. Dodatkowo Pani Halina nie wystąpiła z pisemną prośbą do Urzędu Dzielnicy, o wyrażenie zgody na zamieszkiwanie i zameldowanie w lokalu osoby nie objętej umową najmu, czyli córki. Niestety, Pani Halina nie wiedziała, że powinna taką zgodę uzyskać. Nie zdawała sobie również sprawy z tego, jakie konsekwencje pociąga za sobą opuszczenie lokalu na tak długi czas (powyżej 12 miesięcy). 

Co teraz może zrobić Pani Halina? Oczywiście może próbować wyjaśniać z jakich powodów wyjechała poza granice kraju i że zamierza niebawem powrócić. Jednak trudno będzie wytłumaczyć, dlaczego w mieszkaniu bez zgody właściciela (m.st. Warszawa) zamieszkała jej córka. Urząd może uznać argumenty Pani Haliny i przywrócić jej umowę najmu, jednak wcale nie jest pewne, że tak się stanie.  

Jakie inne sytuacje niż to co się przytrafiło Pani Halinie i zaleganie z opłatami za mieszkanie (o tym, że dłużnicy czynszowi tracą mieszkania wiedzą chyba wszyscy) mogą doprowadzić do jego utraty? 

Właściciel lokalu może wypowiedzieć umowę najmu:

1.  nie później niż na miesiąc naprzód, na koniec miesiąca kalendarzowego, jeżeli lokator:

  • pomimo pisemnego upomnienia nadal używa lokalu w sposób sprzeczny z umową lub niezgodnie z jego przeznaczeniem (np. zakłada w mieszkaniu firmę) lub zaniedbuje obowiązki, dopuszczając do powstania szkód, lub niszczy urządzenia przeznaczone do wspólnego korzystania przez mieszkańców albo wykracza w sposób rażący lub uporczywy przeciwko porządkowi domowemu (np. poprzez awantury lub puszczanie głośnej muzyki), czyniąc uciążliwym korzystanie z innych lokali, 
  • wynajął, podnajął lub jak Pani Halina oddał do bezpłatnego używania lokal lub jego część bez wymaganej pisemnej zgody właściciela,

2.  z zachowaniem miesięcznego terminu wypowiedzenia, na koniec miesiąca kalendarzowego, osobie, której przysługuje tytuł prawny do innego nadającego się do zamieszkania lokalu położonego w tej samej lub pobliskiej miejscowości (należy przez to rozumieć miejscowość położoną w powiecie, w którym znajduje się lokal, lub powiecie graniczącym z tym powiatem),

3.  Nie później niż na pół roku naprzód, na koniec miesiąca kalendarzowego, właściciel może wypowiedzieć stosunek prawny, o ile sam zamierza zamieszkać w należącym do niego lokalu, jeżeli lokator ma gdzie zamieszkać lub jeżeli właściciel dostarczy mu lokal zamienny. 

4.  nie później niż na 3 lata naprzód, na koniec miesiąca kalendarzowego, właściciel może wypowiedzieć stosunek prawny lokatorowi, o ile zamierza zamieszkać w należącym do niego lokalu, a nie dostarcza mu lokalu zamiennego i lokatorowi nie przysługuje prawo do żadnego innego lokalu. Uwaga! W tym wypadku, jeżeli lokatorem jest osoba, której wiek w dniu otrzymania wypowiedzenia przekroczyłby 75 lat, wypowiedzenie staje się skuteczne dopiero w chwili śmierci lokatora, co oznacza, że może on tam do chwili śmierci zamieszkiwać.

Z ważnych przyczyn (np. konieczność przeprowadzenia remontu budynku, w sytuacji gdy lokator nie wyraża zgody na przeprowadzenie się do wskazanego lokalu zamiennego) właściciel może wytoczyć powództwo o rozwiązanie stosunku prawnego i nakazanie przez sąd opróżnienia lokalu (czyli o tzw. eksmisję), jeżeli strony nie osiągnęły porozumienia co do warunków i terminu rozwiązania umowy najmu.

Podstawa prawna:
Ustawa z dnia 21 czerwca 2001 r. o ochronie praw lokatorów, mieszkaniowym zasobie gminy i o zmianie Kodeksu cywilnego 
Uchwała Nr XXIII/669/2019 Rady Miasta Stołecznego Warszawy z dnia 5 grudnia 2019 r. w sprawie zasad wynajmowania lokali wchodzących w skład mieszkaniowego zasobu gminy.

Autor: Małgorzata Dąbrowska

Jak uregulować kontakty z dzieckiem?

Pani Wiktoria ma trzyletniego synka, który jest dzieckiem pochodzącym z nieformalnego związku. Ojciec uznał dziecko, ale zostawił rodzinę dwa lata temu. Były już partner pani Wiktorii utrzymuje kontakty z synem, jednak na własnych zasadach. Przyjeżdża do dziecka kiedy chce, nie uprzedzając i nie uzgadniając wizyt z panią Wiktorią. Pani Wiktoria nie wie, co ma zrobić w tej sytuacji. Próbowała rozmawiać z ojcem dziecka na ten temat ale każda rozmowa kończyła się kłótnią. Obecnie pani Wiktoria jest w innym związku, a jej nowemu partnerowi nie podobają się niezapowiedziane wizyty ojca dziecka. Z tego powodu często dochodzi do sprzeczek, a nawet awantur. Pani Wiktorii zależy, aby ojciec miał kontakt z synem, jednak chciałaby, żeby odbywało się to w sposób zorganizowany. W tej sprawie zwróciła się po poradę do doradcy obywatelskiego.

Kiedy kończy się związek, do rozwiązania pozostaje wiele kwestii ze wspólnego życia. Do najważniejszych z nich należy uregulowanie kontaktów z dzieckiem. Często jednak trudno rodzicom dziecka osiągnąć porozumienie w tym zakresie. Najlepsza sytuacja to taka, gdy rodzice potrafią dojść do porozumienia i wspólnie podjąć decyzję, co do opieki nad dzieckiem. Ustalić sposób wychowywania, harmonogram spotkań i kontaktów telefonicznych. Uzyskanie konsensusu i ugodowe uregulowanie kontaktów z dzieckiem nie zawsze jest proste. Rozstający się partnerzy, często czują do siebie żal, przez co nie potrafią lub nie chcą dojść do porozumienia, a kwestia kontaktów budzi niezgodę i wywołuje dalsze konflikty. W takiej właśnie sytuacji znalazła się pani Wiktoria.

Kontakty rodziców z dzieckiem reguluje art. 113 Kodeksu rodzinnego i opiekuńczego:

 § 1. Niezależnie od władzy rodzicielskiej rodzice oraz ich dziecko mają prawo i obowiązek utrzymywania ze sobą kontaktów. § 2. Kontakty z dzieckiem obejmują w szczególności przebywanie z dzieckiem (odwiedziny, spotkania, zabieranie dziecka poza miejsce jego stałego pobytu) i bezpośrednie porozumiewanie się, utrzymywanie korespondencji, korzystanie z innych środków porozumiewania się na odległość, w tym ze środków komunikacji elektronicznej.

Jak uregulować kontakty z dzieckiem?

Doradca zaproponował pani Wiktorii dwa rozwiązania: 

1) podjęcie próby uzyskania porozumienia za pośrednictwem mediacji

lub w przypadku braku zgody na mediację

 2) złożenie wniosku do sądu o ustalenie kontaktów ojca z dzieckiem.

Ad. 1) Doradca poinformował Panią Wiktorię, że zawsze warto spróbować rozwiązać spór polubownie. Pani Wiktoria może zaprosić ojca dziecka na mediację i w ten sposób ustalić dogodne dla obu stron dni i godziny kontaktów ojca z synem. Często dobry mediator potrafi wskazać korzyści z mediacji i pomóc rodzicom wypracować wspólne, zadowalające stanowisko. Mediacje są jednak całkowicie dobrowolne i zgodę na nie muszą wyrazić obie strony. Od ubiegłego roku można skorzystać z nieodpłatnej mediacji w punktach nieodpłatnego poradnictwa obywatelskiego. 

Pani Wiktoria dowiedziała się od doradcy, iż dzięki mediacji czas postępowania jest znacznie krótszy aniżeli proces sądowy (3- 4 spotkania) oraz nie występują koszty, takie jak w przypadku procesu sądowego (koszty zastępstwa procesowego). Ponadto, każda ze stron ma wpływ na rozstrzygnięcie spornych kwestii, niejako decyduje sama. Jeśli nie wyraża zgody na mediację, oznacza to, że woli aby sąd zdecydował za nią. Odnośnie szczegółów dotyczących korzyści z mediacji pani Wiktoria została odesłana do artykułu: https://poradnictwoobywatelskie.com/2020/09/28/mediacja-w-sporze-o-zachowek/

Ad. 2) W sytuacji, jeśli którakolwiek ze stron nie wyrazi zgody na mediację lub jeśli strony nie doszły do porozumienia w drodze mediacji, pozostaje droga sądowa. 

Pamiętać należy, że na pierwszym posiedzeniu sąd z reguły nakłania strony do mediacji, chyba, że we wniosku jest wyraźna adnotacja, że wnioskujący nie wyraża zgody na mediację lub że mediacja została przeprowadzona, jednak nie zakończyła się ugodą. 

W przypadku pani Wiktorii, gdy dziecko pochodzi z tzw. wolnego związku, czyli rodzice nie byli małżeństwem, wniosek o uregulowanie kontaktów z dzieckiem rozpoznawać będzie Sąd Rejonowy–Wydział Rodzinny i Nieletnich właściwy według miejsca zamieszkania dziecka.  

Jak napisać wniosek o uregulowanie kontaktów z dzieckiem?

Wniosek o uregulowanie kontaktów z dzieckiem rozpoznawać będzie Sąd Rejonowy. Powinien on spełniać wszystkie wymogi pisma procesowego i zawierać:

  • oznaczenie sądu, do którego jest kierowany
  • oznaczenie uczestników, ich miejsce zamieszkania, nr PESEL
  • oznaczenie rodzaju pisma, w tym przypadku wniosek o uregulowanie kontaktów z dzieckiem
  • odpowiednio sformułowane wnioski
  • wskazanie dowodów na poparcie twierdzeń

Do wniosku należy dołączyć potwierdzenie uiszczenia opłaty sądowej w kwocie 100 zł. Kolejnym elementem jest dołączenie aktu urodzenia dziecka.

Jeśli do mediacji nie doszło lub zakończyła się ona niepowodzeniem, do pisma warto dodać również wniosek o zabezpieczenie roszczenia, aby sąd zabezpieczył kontakty na czas trwania postępowania. Jest to szczególnie istotne gdy zapowiada się długa batalia sądowa a strona składająca wniosek chciałaby już przez ten czas mieć uregulowaną sprawę kontaktów ojca z dzieckiem. Zabezpieczenie roszczenia nie oznacza jednak, że w taki właśnie sposób sąd ustanowi kontakty w wydanym postanowieniu. Wniosek wraz z załącznikami składamy do sądu w dwóch egzemplarzach.

W jaki sposób określić kontakty z dzieckiem?

We wniosku o uregulowanie kontaktów z dzieckiem, należy opisać sposób w jaki wyobrażamy sobie ich przebieg. Przykładowo można wskazać, iż wnosimy o orzeczenie, że drugi rodzic będzie miał prawo do utrzymywania kontaktów z małoletnim dzieckiem:

  • w I i III weekend każdego miesiąca oraz
  • w okresie Świąt Bożego Narodzenia w latach parzystych poczynając od roku bieżącego (2018) i
  • w okresie Świąt Wielkanocnych w latach nieparzystych poczynając od następnego roku  (2019), a także w
  • pierwszy tydzień każdych ferii zimowych i
  • w okresie wakacji w dniach od 10 do 20 lipca i 20 do 30 sierpnia.

Warto przewidzieć również sytuacje nadzwyczajne i ustalić, co się dzieje, jeśli wypada weekend z ojcem dziecka a dziecko jest chore. Pani Wiktoria, dla dobra dziecka, gdy synek jest chory, chciałaby go zatrzymać w domu, podawać leki i  się nim opiekować. Należałoby to uregulować zawczasu. Można zaproponować, że gdy niemożliwy jest kontakt rodzica z dzieckiem z przyczyn od rodzica niezależnych, wówczas np. najbliższy weekend po weekendzie, w którym nie doszło do spotkania, jest przeznaczony na kontakt rodzica z dzieckiem.

We wniosku o uregulowanie kontaktów z dzieckiem sprecyzować należy:

  • czy kontakt ma przebiegać w miejscu zamieszkania dziecka, czy poza nim,
  • czy drugi z rodziców ma mieć prawo zabierania dziecka do siebie, w jaki sposób ma to robić, w jakich godzinach ma dziecko odebrać, a po odbytym kontakcie odwieźć.

Ponadto we wniosku wskazać można:

  • sposób uregulowania kontaktów telefonicznych oraz kontaktów przy użyciu innego sprzętu elektronicznego np. Skype, Zoom
  • spotkania w innych ważnych dla dziecka terminach np. w dniu rozpoczęcie roku szkolnego, w dniu dziecka, dniu ojca, matki lub dniu urodzin.

Co powinno znaleźć się w uzasadnieniu wniosku?

Uzasadnienie, to ważny element wniosku. W nim bowiem należy argumentować swoje racje,  umotywować wnioski, wyjaśnić proponowany sposób odbywania kontaktów z dzieckiem.

Opisać należy stan faktyczny sprawy i podać, z którym z rodziców dziecko mieszka, jaka odległość dzieli miejsce zamieszkania dziecka od miejsca zamieszkania drugiego z rodziców, jaka więź łączy dziecko z rodzicami, na ile dziecko jest samodzielne, czy chodzi do przedszkola czy pobiera naukę, a jeśli tak to w jakiej placówce i jakie ma w związku z tym obowiązki, czy dziecko jest zdrowe i jakiej wymaga opieki.

Ponadto wyjaśnić należy, dlaczego uważamy, że kontakty mają przebiegać w danym dniu. Dla przykładu:

  1. wskazujemy poniedziałek, ponieważ wtedy dziecko nie ma dodatkowych zajęć lub
  2. piątek, bo kończy wcześniej lekcje lub
  3. nie wyrażamy zgody na spędzenie weekendu poza domem, bo dziecko jest za małe i może mieć problem z zaśnięciem.

Należy jednak pamiętać, że sąd rozpoznający sprawę o uregulowanie kontaktów z dzieckiem, będzie brał pod uwagę w szczególności kwestię uwzględnienia w rozstrzygnięciu potrzeb dziecka oraz możliwości rodzica zobowiązanego do kontaktów. Nie orzeknie zatem o kontaktach w czasie tygodnia, gdy rodzic mieszka i pracuje w odległej części kraju i do przebycia ma kilkaset kilometrów.

Pani Wiktoria martwi się, że ojciec dziecka nie dostosuje się do tego, co ustali sąd. Doradca poinformował panią Wiktorię, że za utrudnianie kontaktów z dzieckiem można zostać ukaranym grzywną (zgodnie z art. 598 Kpc). Grzywną może zostać ukarana zarówno osoba uchylająca się od kontaktów z dzieckiem, jak i rodzic, który nie dopuszcza do kontaktu dziecka z drugim rodzicem. 

Realizacja kontaktów z dzieckiem jest szczególnie trudna teraz, w dobie pandemii. Pamiętajmy, że jeżeli wizyty osobiste są niemożliwe, np. gdy rodzic i/lub dziecko przebywa w kwarantannie, można zorganizować kontakty za pośrednictwem telefonu lub komunikatorów internetowych. 

Podsumowując należy pamiętać o zasadniczej kwestii. Kontakty mają służyć dziecku i jego dobru. Potrzeby rodziców powinny zejść na drugi plan.

Podstawa prawna:
Ustawa z dnia 25 lutego 1964 r. - Kodeks rodzinny i opiekuńczy
Ustawa z dnia 17 listopada 1964 r. - Kodeks postępowania cywilnego

Autor: Małgorzata Dąbrowska

Jak uzyskać alimenty?

Pani Anna ma 35 lat i dwoje dzieci ze związku z byłym partnerem, z którym rozstała się dwa lata temu. Ojciec dzieci interesuje się nimi sporadycznie i raczej okazjonalnie. Przy tych rzadkich okazjach przekazuje niewielkie kwoty na utrzymanie dzieci. Córeczka Pani Anny we wrześniu skończy 3 latka, natomiast syn 7 lat. Syn w tym roku podejmie naukę w I klasie szkoły podstawowej, co, jak wiadomo, wiąże się z dodatkowymi wydatkami. Pani Anna ma trudną sytuację finansową, nie stać jej na pokrycie wielu wydatków związanych z potrzebami dzieci. Dlatego postanowiła dowiedzieć się, jak ubiegać się o alimenty na dzieci. Chciałaby wiedzieć, czy jeśli od ojca dzieci nie uda się wyegzekwować alimentów, to czy będzie mogła wystąpić o alimenty od dziadków? Oboje rodzice byłego partnera pani Anny żyją, są już na emeryturze, powodzi im się bardzo dobrze.

Pani Anna oczywiście może ubiegać się o alimenty na dzieci. Aby je otrzymać będzie musiała złożyć pozew do sądu rejonowego właściwego dla miejsca zamieszkania jej oraz dzieci. Od  pozwu o zasądzenie alimentów nie wnosi się opłaty.

Wysokość alimentów jest uzależniona od usprawiedliwionych potrzeb dzieci oraz od możliwości zarobkowych i majątkowych zobowiązanego do alimentów czyli ojca dzieci. W pozwie trzeba wskazać o jaką kwotę alimentów chcemy się ubiegać. Pani Anna powinna w uzasadnieniu pozwu wykazać, dlaczego stara się właśnie o taką kwotę, czyli szczegółowo opisać, ile pieniędzy potrzebuje na utrzymanie dzieci. Wskazane jest również przedstawienie sytuacji, w jakiej znajduje się ojciec dzieci, tj. jakie ma możliwości zarobkowe i majątkowe. Sąd bada “możliwości zarobkowe osoby zobowiązanej”, to znaczy, że jeśli np. ojciec dzieci pani Anny jest wykształcony i mógłby sporo zarabiać, ale unika zatrudnienia zgodnego ze swoim wykształceniem i podejmuje pracę poniżej swoich kwalifikacji, to sąd może wobec niego zasądzić alimenty wyższe niż jego obecne dochody. Jeżeli ojciec dzieci posiada majątek (np. odziedziczył mieszkanie), to sąd również weźmie to pod uwagę, ponieważ z takiego majątku można czerpać dodatkowy dochód i przeznaczyć go na utrzymanie dzieci. 

Do utrzymania dzieci są zobowiązani oboje rodzice, czyli, przykładowo, jeżeli na utrzymanie jednego dziecka pani Anna wydatkuje 700 zł, to może dochodzić od ojca kwoty 350 zł tytułem alimentów. Jednak nie musi tak być. Sąd bierze pod uwagę nie tylko finansowe nakłady rodziców na dziecko, lecz także te “niematerialne”, czyli związane z opieką, czasem poświęconym wychowaniu dziecka itp. W sytuacji gdy pani Anna opiekuje się młodszym dzieckiem 24 godziny na dobę, a ojciec przychodzi z wizytą raz w miesiącu, to jego nakłady finansowe powinny być znacznie większe. Pani Anna może więc żądać kwoty wyższej niż 350 zł. 

Uzyskanie prawomocnego wyroku orzekającego alimenty to jedna sprawa, a ich wyegzekwowanie to zupełnie co innego. 

Co powinna zrobić pani Anna, jeżeli po uprawomocnieniu się wyroku ojciec dzieci nie będzie chciał (lub nie będzie mógł) płacić zasądzonych alimentów?

Pani Anna powinna wówczas złożyć do komornika wniosek o wszczęcie postępowania egzekucyjnego. Jeżeli egzekucja alimentów okaże się bezskuteczna (np. z takiego powodu, że ojciec dziecka pracuje “na czarno” i nie wykazuje żadnych dochodów), to pani Anna może złożyć wniosek do Funduszu Alimentacyjnego. Jeżeli  pani Anna nie przekroczy określonego w przepisach kryterium dochodowego (obecnie jest to 900 zł na osobę w rodzinie), to otrzyma z Funduszu maksymalnie 500 zł na jedno dziecko.

Fundusz, wypłacając alimenty pani Annie, sam zajmie się wyegzekwowaniem  należności od ojca dzieci. Sankcje za uchylanie się od obowiązku alimentacyjnego mogą być różne, począwszy od odebrania prawa jazdy, a skończywszy na pociągnięciu go do odpowiedzialności karnej. 

Jeżeli osoba zobowiązana do alimentów (były partner pani Anny, ojciec jej dzieci) nie jest w stanie uczynić zadość temu obowiązkowi (np. gdy nie jest znane jego miejsce pobytu lub uzyskanie alimentów od niego jest połączone z nadmiernymi trudnościami), zobowiązani w dalszej kolejności są dziadkowie-rodzice zobowiązanego do alimentów. Dziadkowie mają obowiązek alimentacyjny w granicach potrzeb dzieci niezaspokojonych przez zobowiązanego w pierwszej kolejności. Jeżeli prowadzona przez komornika egzekucja należności alimentacyjnych okazałaby się bezskuteczna (np. z powodu niewypłacalności dłużnika), pani Anna będzie mogła pozwać o alimenty dziadków, rodziców byłego partnera pani Anny i ojca jej dzieci.

Pani Anna już wie, co może zrobić i jakie kroki podjąć jak najszybciej celem uzyskania alimentów na dzieci.

Podstawa prawna: ustawa z dnia 25 lutego 1964 r. Kodeks rodzinny i opiekuńczy Dz.U.2020.1359 t.j. z dnia 2020.08.10); art. 128-144

Autor: Małgorzata Dąbrowska

Rozwód czy separacja- co musisz wiedzieć, aby mądrze wybrać

Pani Anna ma 38 lat. Od 5 lat jest mężatką. Gdy poznali się z mężem, od razu się w sobie zakochali i szybko wzięli ślub. Jednak z biegiem czasu zaczęli się od siebie oddalać. Pani Anna chciała mieć dzieci, ale mąż zwlekał z tą decyzją. W rezultacie nie doczekali się potomka. Mąż coraz więcej czasu zaczął spędzać poza domem. Pani Anna była wówczas bardzo zaangażowana w pracę zawodową, więc na początku nie zwracała na to uwagi. W momencie ogłoszenia stanu epidemii mąż przyszedł do domu, spakował swoje rzeczy i oświadczył, że się wyprowadza. Pani Anna próbowała z mężem rozmawiać, jednak bezskutecznie. Mąż stwierdził, że podjął już decyzję i nie ma możliwości, aby kontynuowali związek. Pani Anna jest załamana. Wczoraj odebrała od męża telefon, że to ona ma zdecydować czy wezmą rozwód czy też może przeprowadzą separację. Pani Anna nie wie jakie są różnice między separacją a rozwodem. Czuje się zagubiona.”

Czas epidemii i izolacji społecznej to dla nas wszystkich nowe doświadczenie i trudny moment. Nagle zostajemy zamknięci w domu z najbliższymi. Wspólne funkcjonowania na małej przestrzeni  powoduje spięcia. Dochodzi do konfliktów. Taka sytuacja może negatywnie wpłynąć na więzi między małżonkami, szczególnie jeśli już wcześniej były one nadwątlone. Czasami zwaśnione strony postanawiają ostatecznie się rozstać. Przed złożeniem pozwu w sądzie warto wiedzieć kilka rzeczy.

Pierwsza kwestia do rozważenia to czy rzeczywiście między małżonkami nie ma już żadnej możliwości na pojednanie i odnowienie więzi?

Zawsze warto spróbować pojednania, np. w drodze mediacji. Mediacje są procesem, który daje możliwość wyrażenia swoich uczuć, emocji i myśli w obecności neutralnej osoby. Mediacje dają także szansę na bycie wysłuchanym przez drugą stronę. Proces ten ma charakter dobrowolny, poufny i nieformalny.  

Zdarza się jednak, że małżonkowie nie chcą już dać sobie kolejnej szansy i podejmują decyzję o rozstaniu. Jeśli chcą to rozstanie sformalizować, występują do sądu albo o separację, albo o rozwód. Wszystko zależy od tego czy zależy im na trwałym rozwiązaniu małżeństwa czy też znaleźli się w sytuacji, w której nastąpił rozpad pożycia małżeńskiego, ale nie są zdecydowani, aby całkowicie i definitywnie rozwiązać swój związek. Wahają się.

Separacja orzeczona przez sąd nie powoduje rozwiązania małżeństwa. Formalnie małżeństwo będzie trwało nadal. Dlatego małżonkowie pozostający w separacji nie mogą ponownie zawrzeć związku małżeńskiego. Jednak ustaje między nimi majątkowa wspólność małżeńska, a więc od tej pory finanse małżonków zostaną rozdzielone. Pozostawanie w separacji powoduje, że małżonkowie nie dziedziczą po sobie z mocy ustawy i nie mają prawa do zachowku. 

Ważne jest również to, że małżonkowie pozostający w separacji są obowiązani do wzajemnej pomocy, jeżeli przemawiają za tym tzw. względy słuszności, tzn. jeśli np. jeden z małżonków nagle się rozchoruje lub stanie się niepełnosprawny. Istotne jest, że jeżeli o separację na zgodny wniosek stron występują małżonkowie, którzy nie posiadają małoletnich dzieci, to mogą ją otrzymać już po jednej rozprawie i po uiszczeniu opłaty w wysokości 100 zł. Rozwody trwają znacznie dłużej, szczególnie przy orzekaniu o winie, a koszty opłaty sądowej wynoszą 600 zł.

Warto też wiedzieć, że po orzeczeniu rozwodu możliwy jest powrót do nazwiska, które się nosiło przed zawarciem małżeństwa. W przypadku separacji jest to niemożliwe. 

Jeżeli decydujemy się na rozwód, czyli na całkowite i ostateczne rozwiązanie małżeństwa, to  warto się zastanowić nad tym czy chcemy aby sąd orzekał o winie czy też nie. Sąd może orzec rozwód bez orzekania o winie, z wyłącznej winy jednego małżonka, lub z winy obojga małżonków. 

W przypadku gdy zdecydujemy się na to, aby sędzia orzekał o winie, musimy mieć konkretne dowody na to, że rozpad małżeństwa nastąpił z winy drugiego małżonka. Te dowody należy dołączyć do pozwu o rozwód. Dlaczego orzekanie o winie może okazać się bardzo istotne?

Ponieważ w przypadku, gdy sąd wyda wyrok orzekający o wyłącznej winie jednego z małżonków, wtedy ten małżonek, który został uznany przez sąd za wyłącznie winnego rozpadu związku małżeńskiego, nie będzie mógł się ubiegać o alimenty od małżonka uznanego za „niewinnego”. Natomiast małżonek “niewinny” może wystąpić o alimenty od małżonka uznanego przez sąd za wyłącznie winnego rozpadu małżeństwa. Udowodnienie w sądzie wyłącznej winy jednego z małżonków jest trudne ale możliwe. 

Jeżeli w trakcie trwania małżeństwa przyszło na świat potomstwo, wówczas można jednocześnie z pozwem o rozwód wnieść pozew o alimenty na małoletnie potomstwo. 

Należy pamiętać że sądem właściwym do rozstrzygnięcia sprawy o rozwód lub separację, jest Sąd Okręgowy właściwy dla ostatniego miejsca zamieszkania małżonków. Jeżeli nie jesteśmy w stanie ustalić, do którego sądu powinniśmy złożyć pozew, warto uzyskać w tej sprawie pomoc doradcy obywatelskiego.

Jeżeli wnioskując o rozwód, znajdujemy się w wyjątkowo trudnej sytuacji materialnej, możemy ubiegać się o zwolnienie z kosztów sądowych.

Podstawa prawna: Kodeks rodzinny i opiekuńczy

Autor: Małgorzata Dąbrowska